czwartek, 25 grudnia 2014

#348 Krótkie imaginy

1) *Jesteś światowej klasy modelką. Ostatnio otrzymałaś wiadomość od swojego menadżera, że pewien fotograf chciałby zrobić sesje zdjęciową z Twoim chłopakiem do najnowszej gazety "Glamour". Wspomniał również, że w artykule pojawi się Wasz wspólny wywiad. Spodobał Ci się ten pomysł, jednak musiałaś porozmawiać jeszcze z Louisem. Wróciłaś do domu od swojego menadżera i po przebraniu się w coś wygodniejszego, czekałaś na swojego chłopaka. Twój ukochany wrócił po dwóch godzinach ze studia. Nie czekałaś ani chwili dłużej i od razu przeszłaś do rzeczy*.
Louis: Hej kochanie. *podszedł do Ciebie, pocałował w policzek i usiadł obok na kanapie*
Ty: Mam dla Ciebie dobrą wiadomość. *popatrzyłaś na niego uśmiechnięta*
Louis: Zamieniam się w słuch.
Ty: Otóż, mamy załapowoli zaczęłaś się rumienić*.

~ kilka dni później ~

*Twój chłopak od razu zgodził się na wspólną sesję. Chciał bardzo, żeby fani wiedzieli, że ma już tą jedyną i nigdy jej nie zostawi. Szykowałaś ubrania dla siebie i Louisa. Chłopak zadzwonił do Ciebie kilka minut temu, żeby powiedzieć Ci, że stoi w korku, ale postara się być jak najszybciej. Nie musiał się spieszyć, ponieważ mieliście jeszcze prawie godzinę czasu. Cholernie cieszyłaś się z powodu tej sesji. W końcu wszyscy, nawet niedowiarkowie, będą mogli wiedzieć, że jesteście razem szczęśliwi i nie macie zamiaru ze sobą zerwać. Po jakimś czasie do budynku wszedł Louis i od razu pokierował się do pokoju z ubraniami. Do sesji, razem z pomocnikami, wybrałaś ubrania takie bardziej codzienne. Kiedy ubraliście się w pierwszy zestaw, fotograf wszystko Wam powiedział, aż nadszedł czas obiecanej sesji. Na każdym zdjęciu robiliście śmieszne miny lub pozycje, śmialiście się, ale również zdarzały się takie romantyczne. Miałaś nadzieję, że takich sesji z Louisem będziesz miała więcej*.




2) *Rok. Tyle czasu minęło od Twojego zerwania z Louisem. Wtedy widziałaś go po raz ostatni. Utrzymywałaś kontakt z resztą chłopaków, ale nie miałaś żadnych wiadomości o Louisie. Jak się czuję? Co robi? Gdzie jest? Na takie proste pytania nie miałaś żadnej odpowiedzi. Nadal czułaś coś do Louisa, ale byłaś już w nowym związku i nie wiedziałaś co masz robić. Niall na ostatnim koncercie wygadał się Louisowi, że masz nowego chłopaka, chociaż prosiłaś go, żeby Louis się o tym nie dowiedział. Dlaczego w ogóle zerwaliście? Można by powiedzieć, że przez wszystko, ale tak naprawdę, każdy z Was zawinił, a większa połowa Waszego związku polegała na byciu od siebie parę tysięcy kilometrów. Rozumiałaś Louisa, bo w końcu należał do najsławniejszego zespołu na świecie i trasy koncertowe to była część jego pracy, ale żyć w związku na odległość dłużej, niż on jest w domu, to nie jest nic miłego. To poważna sprawa. Kochałaś go i miałaś nadzieję, że wkrótce do siebie powrócicie. Louis, to ideał chłopaka i nie chciałaś, żeby przez całą tą sytuację był samotny*.




3) *Louis odwrócił głowę i spojrzał na Ciebie, kiedy spacerowaliście razem po parku. Chłopak po przyjściu ze studia do domu zaproponował Ci spacer, kiedy zauważył, że masz zły humor. Słyszałaś śpiew ptaków i czułaś na sobie lekki powiew wiatru. Szłaś ze swoim chłopakiem, trzymając się za ręce. Patrzyłaś w niebieskie niebo, a słońce grzało Twoją skórę. Wasze pierścionki odbijały promienie słoneczne. Dokładnie. Louis jakiś czas temu Ci się oświadczył, a za kilka dni mieliście wziąć ślub. Twoja ręka zaczęła drżeć, gdy tylko o tym pomyślałaś*.
Louis: Denerwujesz się ślubem, prawda? *zapytał, a ty zesmutniałaś. Nie chciałaś, żeby to zauważył. Chłopak puścił Twoją rękę i automatycznie się zatrzymałaś. Louis popatrzył na Ciebie. Jego niebieskie oczy spotkały się z Twoimi, a usta ułożył w cudowny uśmiech, który zawsze kochałaś.* Na pewno będziesz perfekcyjna aniołku. Zawsze jesteś perfekcyjna. Wszystko będzie w porządku, nie martw się. *próbował Cię uspokoić. Podeszłaś do niego i chłopak od razu Cię przytulił. Nikt tak cudownie nie przytulał jak on.* Zrobię wszystko, żeby było dobrze, kochanie. Nie musisz się bać. To będzie najlepszy dzień w Twoim życiu. Obiecuję. *wyszeptał Ci do ucha, po czym pocałował Cię w usta*.
 
 



4) *Jesteś na próbie chłopców. Cały zespół od kilku dni ostro ćwiczy do najbliższego i ostatniego koncertu w obecnej trasie. Niestety na próbie nie ma Nialla. Biedak się rozchorował, więc chłopcy kazali mu zostać w apartamencie, żeby na koncert był chociaż trochę zdrów i pełen sił. Reszta poprosiła Cię, żebyś go zastąpiła. Umiesz grać na gitarze, nie ważne jakiej, więc chciałaś pomóc chłopcom, żeby byli perfekcyjnie przygotowani. Wszyscy usiedli na wybiegu w różnych odstępach od siebie. Chciałaś stanąć na środku i grać, jednak Louis uparł się, żebyś usiadła obok niego. Wiesz dlaczego? Ostatnio Liam przez przypadek wygadał się, że Louis się w Tobie podkochuje. Tommo nie wie, że znasz jego tajemnicę, ale sama przyznasz, że czujesz między Wami chemię. Może jednak coś z tego wyjdzie?*




5) *Jest wieczór. Kilka minut temu wróciłaś z pracy i jesteś wyczerpana. Planujesz wziąć prysznic, ale razem z Twoim chłopakiem. Od jutra masz kilka dni wolnego, więc będziesz mogła robić co chcesz. Pokierowałaś się do łazienki. Kiedy otworzyłaś drzwi, Twoim oczom ukazał się Zayn, który skończył się właśnie kąpać*.
Ty: Wziąłeś prysznic? *zapytałaś*
Zayn: Tak, skończyłem, kiedy weszłaś do domu, kochanie. *odpowiedział patrząc w lustro*
Ty: Myślałam, że weźmiemy razem prysznic, ale wychodzi na to, że wykąpie się sama. *powiedziałaś, a chłopak uśmiechnął się pod nosem*
Zayn: Nie ma problemu, żebym poszedł jeszcze raz. *zaśmiałaś się pod nosem, a chłopak wycierając włosy, zrobił to samo*.
 



6) *Jesteś na wspaniałej randce z Zaynem i nagle do restauracji wbiega Twój były chłopak. Zawsze był agresywny i wiedziałaś, że to nie skończy się dobrze*.
Twój były: [T.I], ty chodzisz z tą ciotą na randki? Naprawdę? *krzyczy do Ciebie. Wszyscy dookoła zaczęli na Was patrzeć*
Zayn: Co to za gościu? *patrzy na Ciebie. Chciałaś zacząć płakać, jednak mocno to w sobie trzymałaś. Dlaczego w ogóle Twój były tu przyszedł? Jesteś mu winna bardzo dużą sumę pieniędzy, nawet nie wiesz za co. Obiecałaś mu, że zapłacisz, kiedy będziesz miała całą sumę uzbieraną, a on co jakiś czas nachodził Cię, pewnie po to, żebyś pamiętała*
Twój były: Jesteś mi winna pieniądze i nie obchodzi mnie to, że jesteś na tej obrzydliwej randce. *wskazał na Ciebie palcem. Zayn spojrzał na niego, a ty zaczęłaś drżeć*
Zayn: Jesteś idiotą. *powiedział surowo. Twój były chwycił chłopaka za marynarkę i podniósł go do góry. Bałaś się, że go pobije*
Twój były: Przysięgam, że jeśli powiesz to jeszcze raz, przejdziesz piekło. *próbował go zastraszyć, ale wiedziałaś, że Zayn się go nie boi. Wstałaś z siedzenia i Zayn przemówił do Ciebie*
Zayn: Nie przejmuj się tym niedojrzałym idiotą, czy kim on tam jest... [T.I], wystarczy jedno Twoje słowo, żebym przemówił mu do rozumu. *spojrzał w Twoje oczy, a Twój były zacisnął mocniej pięści na marynarce Zayna*.
 
 



7) *Jesteś dziewczyną Zayna. Chłopcy mają dziś wywiad dotyczący ich nowego filmu. Fani na twitterze pisali do prowadzącego pytania, na które mieli wszyscy odpowiedzieć. Pojawiły się również pytania dotyczące Ciebie. Wystąpiłaś w paru scenach, ale nie sądziłaś, że tak dużo osób, będzie o Ciebie pytało*.
Redaktor: Chciałbym teraz zadać Wam kilka pytań o [T.I]. *Louis, Zayn i Liam popatrzyli na siebie* Jedna z Waszych fanek pyta, jaka jest Wasza ulubiona część ciała u [T.I]? *zapytał, a chłopcy zaczęli śmiać się pod nosem*
Liam: Jej oczy. *zaczął jako pierwszy*
Zayn: Oczywiście, że jej uśmiech. *uśmiechnął się*
Louis: Zgadzam się z Zaynem. Jej uśmiech jest piękny.
Liam: I jej piersi. *wyszeptał na tyle głośno, że wszyscy zaczęli się śmiać*
Redaktor: Jestem prawie pewien, że chłopcy mówili Ci to wcześniej Zayn. *zaczął się śmiać, Zayn pokiwał głową i razem z Louisem i Liamem wybuchnął śmiechem*.




8) Redaktorka: Chciałabym porozmawiać z Wami o Waszej przyjaciółce [T.I]. Słyszeliśmy, że Zayn i Harry kłócą się o nią cały czas. *popatrzyła na chłopców, oczekując odpowiedzi. Zayn automatycznie spojrzał na Harry'ego, a Harry na niego* Widzę, że znowu jest między nimi napięcie. *zaśmiała się. Prawda była taka, że Zayn razem z Harrym podkochiwali się w Tobie. Ty wiedziałaś o tym doskonale, ale nie chciałaś między nimi wybierać. To byli Twoi najlepsi przyjaciele i nie chciałaś żadnego z nich zranić*.
Liam: Oh, chłopcy przestańcie. *powiedział, kręcąc głową*
Zayn: [T.I] jest moją dziewczyną.
Harry: On kłamie, [T.I] się nim nie interesuje. *spojrzał na redaktorkę*
Redaktorka: Więc myślisz, że ona interesuję się Panem Stylesem? *uniosła brew*
Harry: Oczywiście, że tak. *potwierdził uśmiechnięty*
Zayn: Chyba w Twoich snach. *odparł, prawie się śmiejąc*.




9) *Jesteś na koncercie chłopców. Od kilku dni masz zły humor i nie wiesz co ze sobą zrobić. Postanowiłaś pójść na koncert, żeby się trochę rozerwać i spróbować oderwać się od rzeczywistości. Liam, mimo iż jest ciągle w trasie, wie co się dzieję. Próbował przez wszystkie możliwe urządzenia Cię pocieszać, ale nie do końca to działało. Domyślałaś się, że Liam wymyśli jakiś plan, żeby Cię uszczęśliwić. Poszłaś za kulisy i czekałaś na koncert. Fani zbierali się na stadionie. Po chwili poczułaś na swojej talii duże, ciepłe dłonie. To był Liam. Objął Cię, po czym położył głowę na Twoim ramieniu i staliście tak razem, dopóki chłopcy nie wyszli na scenę. Uwielbiałaś jego dotyk. Zawsze sprawiał, że się uśmiechałaś. Sama jego bliskość, to sprawiała. Chłopcy przy jednej z piosenek, usiedli na wybiegu i śpiewali. Liam co chwile odwracał się w Twoją stronę i robił śmieszne miny. Nastrój poprawiał Ci się z minuty na minutę, aż Liam nie włożył czapki, którą jakiś czas temu mu kupiłaś. Uwielbiałaś go w tej czapce, a on doskonale to wiedział. Zaczęłaś się śmiać, a Twój chłopak co chwilę uśmiechał się do Ciebie*.
LIAM ♡



10) IMAGIN DLA KASI P. 
MAM NADZIEJĘ, ŻE CI SIĘ SPODOBA I PRZEZ DNI WOLNE BĘDZIESZ CHODZIĆ SZCZĘŚLIWA.
KOCHAM CIĘ! :)


 *Jesteś bardzo sławną piosenkarką. Masz akurat kilka dni wolnego, więc postanowiłaś polecieć do chłopców i zrobić im niespodziankę. Nikt nie wie o Twoich planach. Najbardziej chcesz zrobić niespodziankę Liamowi, swojemu chłopakowi. Przez wszystkie dni, kiedy ty i on byliście osobno, siedzieliście razem na Skype, wysyłaliście sobie SMSy i rozmawialiście przez telefon. Chłopak dużo razy Ci mówił, że bardzo za Tobą tęskni i chce Cię jak najszybciej zobaczyć, więc postanowiłaś go zaskoczyć. Wsiadłaś do swojego prywatnego samolotu i udałaś się do kraju, w którym obecnie przebywają chłopcy. Po kilku godzinach lotu, doleciałaś bezpiecznie na miejsce. Wylatywałaś w nocy, a przyleciałaś ranem. No tak strefy czasowe. Zawsze miałaś problem, żeby się do nich przyzwyczaić. Z bagażem w ręku, wsiadłaś do taksówki, która zawiozła Cię pod sam apartament, w którym rzekomo mieli przebywać chłopcy. Wchodząc do środka, od razu pokierowałaś się pod ich pokój. Zapukałaś. Cisza. Zapukałaś po raz drugi. Chciałaś zapukać po raz trzeci, gdy nagle drzwi otworzył Ci Niall. Przez chwile staliście wgapieni w siebie, po czym bez wahania go przytuliłaś. Poprosiłaś go po cichu, żeby powiedział reszcie, że przyjechałaś, ale zaznaczyłaś, że bez Liama. Nagle w korytarzu pojawiła się reszta, którą powiadomił Horan. Oczywiście nie obyło się bez grupowego uścisku. Powiedziałaś chłopcom jakie masz plany, na co chłopcy wykrzyczeli, po cichu, swoją radość. Nagle usłyszałaś swoją piosenkę*.
Louis: Chodź coś zobaczyć. *powiedział i wszyscy ruszyliście w jednym kierunku, prawdopodobnie do salonu. Chłopcy weszli do środka, a ty stanęłaś w drzwiach. Twoim oczom ukazał się Liam, który stał na samym środku pokoju i tańczył do jednej z Twoich piosenek. Tego widoku nigdy nie zapomnisz*.
Untitled



11) *To już rok. Trudno Ci w to uwierzyć, ale to prawda. Tyle minęło, kiedy ostatni raz widziałaś Liama. Zerwanie. To chyba jedna z najgorszych rzeczy, jakie może przytrafić się człowiekowi. Tobie akurat się przytrafiło. Dokładnie rok temu. Nie chcesz zwalać na nikogo winy, bo tak naprawdę obaj zawiniliście.
On - koncerty, fani, wywiady, albumy.
Ty - szkoła, praca, rodzina, obowiązki domowe.
Tak naprawdę wiele czynników sprawiło, że zapomnieliście o sobie, Ty chciałaś wszystko sobie poukładać, więc potrzebowałaś czasu. On wiedział, że nie potrzebujecie czasu od siebie, bo pokonacie wszystkie problemy razem. Jednak doszło co do czego i aktualnie nie jesteście razem, jednak zdarza Ci się pisać do chłopców lub sprawdzać na internecie, co u niego słuchać oraz gdzie można go spotkać. Wczoraj udało Ci się znaleźć informacje, że chłopak będzie miał wywiad do jakiegoś artykułu. Znalazłaś link do transmisji na żywo, więc w niego weszłaś. Na ekranie ukazał Ci się Liam. Za jasną cholerę się nie zmienił. Wciąż był przystojny. Wyglądał jak anioł. To wciąż ten sam Liam. Bohater wielu Directionerek. W końcu wywiad się zaczął*.
Redaktor: Liam, wielu Twoich fanów bombarduje mnie pytaniami co z Tobą i [T.I]? *popatrzył na Liama, a on w dół*
Liam: Aktualnie... *popatrzył w kamerę i w tym momencie serce łamało Ci się na milion kawałków. Przeczuwałaś, że on wiedział, że to oglądałaś* Aktualnie, nie jesteśmy razem.
Redaktor: Jeśli nie chcesz nie odpowiadaj, ale byliście cudowną parą, wszyscy Was kochali, co się stało?
Liam: *przetarł oczy i spojrzał w dół* To naprawdę miłe, że ludzie uważali nas za wspaniałą parę, ale każda para przechodzi trudny okres. U nas właśnie taki był. Tak naprawdę zawiniliśmy oboje. Nie mieliśmy dla siebie czasu. W ogóle o sobie zapomnieliśmy. Ja miałem na głowie trasę, nowy album i masę wywiadów, a [T.I] szkołę, pracę i swoje osobiste obowiązki. Każdy z nas miał urwanie głowy. Na początku tego nie chciałem, ale zgodziłem się, żebyśmy dali sobie czas. Minął już rok. Jest ciężko. Tęsknie za nią cholernie mocno i tylko ją mam w głowie. Mam nadzieję, że niedługo się zobaczymy i będziemy mogli porozmawiać. *spojrzał w kamerę, jego oczy były szkliste* Ja wciąż ją kocham.
 
 



12) IMAGIN DLA MOJEJ UKOCHANEJ PRZYJACIÓŁKI MAI. 
MAM NADZIEJĘ, ŻE CI SIĘ SPODOBA I KAŻDY KOLEJNY DZIEŃ DZIĘKI NIEMU BĘDZIE LEPSZY.
KOCHAM CIĘ! :)

 *Od roku chodzisz na randki z Liamem. Obiecałaś sobie, że nigdy więcej nie pójdziesz na żadną randkę, ponieważ dużo razy zawiodłaś się na chłopakach, jednak Liam to zupełnie ktoś inny. To anioł w czystej postaci. Zakochałaś się w nim, mimo iż wiedziałaś, że fani mogą Cię hejtować, ale ty się tym nie przejmowałaś. Chciałaś, żeby Liam był szczęśliwy i sam zdecydował z kim będzie. Dziś chłopak zaprosił Cię do parku rozrywki, który wynajął tylko dla Waszej dwójki. Akurat było mroźnie, więc musiałaś się ciepło ubrać. Wywaliłaś z szafy wszystkie ubrania, tylko po to, żeby znaleźć coś ciepłego. Wyciągnęłaś kremowy sweterek i jeansy, po czym założyłaś buty z kożuszkiem. Wyszłaś z domu i przed oczami ukazał Ci się Liam. Stał przy samochodzie, czekając na Ciebie. Spojrzał w Twoją stronę i uśmiechnął się. Wyglądał anielsko. Nogi same Ci się uginały, ale nie chciałaś niczego po sobie poznać. Podeszłaś do niego i pocałowałaś go w policzek. Na niebie świeciły gwiazdy i ogromy księżyc. Wsiedliście do auta i obraliście kurs do miejsca Waszej randki. Kiedy dojechaliście na miejsce, wyszłaś z samochodu i od razu pokryło Cię zimno. Zaczęłaś dygotać, ale nie tak bardzo, żeby zauważył to Liam. Chłopak chwycił Cię za rękę i zaprowadził do stoiska z pluszakami. Chwycił piłeczkę i wskazał na dużego misia. Po chwili zbił wszystkie puszki i mężczyzna podał mu pluszaka*.
Liam: Misiu poszukuję nowego domu. *powiedział i zrobił smutną minkę. Uśmiechnęłaś się, chwyciłaś misia i przytuliłaś go, a chłopak się uśmiechnął. Szłaś z Liamem do kolejnego stoiska, coraz mocniej ściskając misia i błagając o to, żeby chociaż on Cię trochę ogrzał. Chłopak odwrócił się w Twoją stronę i zauważył, że coraz bardziej drżysz z zimna. Zatrzymał się, a ty automatycznie zrobiłaś to samo. Spojrzałaś na niego. Chłopak ściągnął swój szalik i obwiązał Ci wokół szyi, uśmiechając się. Szalik pachniał jego cudownymi perfumami. Uśmiechnęłaś się i go dotknęłaś. Nagle Liam przybliżył się do Ciebie jeszcze bardziej i namiętnie pocałował Cię w usta. Smakowały maliną. Wiedziałaś, że tego dnia nie zapomnisz do końca życia*.
Untitled Untitled



13) IMAGIN DLA JOANNY HORAN. 
MAM NADZIEJĘ ASIU, ŻE IMAGIN POPRAWI CI HUMOREK I KAŻDY KOLEJNY DZIEŃ BĘDZIE O WIELE LEPSZY.
KOCHAM CIĘ! :)


 *Płaczesz i nie masz żadnych chęci do życia. Tak dzieję się już od dobrych paru dni. Nie możesz sobie z niczym poradzić. Na dodatek czujesz, że wszystkie bliskie Ci osoby się od Ciebie oddalają. Nawet Niall. Chcesz, żeby ta słabość wyszła z Ciebie i nigdy nie wróciła, ale jak to zrobić? Późnym wieczorem siedzisz na kanapie i próbujesz wszelkie smutki utopić w czerwonym winie. Po wypiciu kilku kieliszków, nie czułaś już nic. Nawet nie zauważyłaś, kiedy do domu wrócił Niall. Wszedł od razu do salonu i zauważył Cię całą zapłakaną z kieliszkiem wina w ręce. Podszedł szybkim krokiem do Ciebie i spojrzał na Twoją zapłakaną twarz*.
Niall: [T.I], co się dzieję? *zapytał zaniepokojony. Byliście razem już 2 lata i chłopak zawsze widział Cię w dobrym humorze i pełną życia. Sama nie wiesz jaki był powód, że od kilku dni chodziłaś smutna i bez żadnej iskry życia. On też tego nie wiedział, ale pomimo tego chciał Ci za wszelką cenę pomóc. Byłaś w końcu jego dziewczyną, którą kochał nad życie i nie zamieniłby Cię na żadną inną*.
Ty: Nic, zostaw mnie w spokoju! *krzyknęłaś w jego stronę. Nie chciałaś tego, ale byłaś podpita i kompletnie straciłaś świadomość. Sięgnęłaś po butelkę wina stojącą na stole, żeby nalać sobie kolejny kieliszek, jednak Niall zareagował błyskawicznie, chwytając kieliszek oraz butelkę i odstawiając je daleko od Ciebie. Po chwili ukucnął przed Tobą i spojrzał w Twoje oczy* Czego ty ode mnie chcesz? Prosiłam Cię, żebyś mnie zostawił! *zaczęłaś drżeć, a to był znak, że za chwilę możesz zacząć płakać*
Niall: Chcę Ci pomóc. Pozwól mi, kochanie. *poczułaś, że w środku robi Ci się ciepło. To było przyjemnie uczucie i chciałaś, żeby trwało jak najdłużej*
Ty: Nie chcę Cię obarczać moimi problemami. *podkuliłaś nogi, objęłaś je rękami i schowałaś głowę*
Niall: Kochanie, spójrz na mnie. *położył dłoń na Twojej nodze. Czułaś bijące od niego ciepło i na dodatek jego anielski głos. Nie mogłaś mu się oprzeć, jednak walczyłaś ze sobą* Spójrz na mnie. *zacisnęłaś zęby, ale jednak spojrzałaś na swojego chłopaka* Jesteś moją dziewczyną i z każdym problemem chcę Ci pomóc najlepiej jak potrafię. Nawet nie wiesz, jak bardzo jest mi smutno, że nie jesteś szczęśliwa. Przepraszam, jeśli nie sprawiam, że jesteś radosna. Chcę dla Ciebie jak najlepiej. *spojrzałaś głęboko w jego oczy. Były szkliste, co w tamtym momencie łamało Ci serce*
Ty: *położyłaś dłoń na jego policzku* Niall...
Niall: *chwycił Twoją rękę w swoją* Obiecuję Ci, że każdy problem pokonamy razem. Nigdy Cię nie zostawię. Kocham Cię księżniczko. *łzy zaczęły lecieć Ci jak z wodospadu, na co Niall zareagował automatycznie i przytulił Cię bardzo mocno. W tamtym momencie wiedziałaś, że z każdym dniem może być tylko lepiej* Kocham Cię *powiedział jeszcze raz, po czym namiętnie Cię pocałował*.




14) *Harry, to Twój starszy brat, który bardzo Cię kontroluje. Można powiedzieć, że ma na tym punkcie obsesje, ale wiesz, że on po prostu się o Ciebie martwi i chce, żebyś była bezpieczna. Harry wie, że jesteś samodzielna i umiesz o siebie zadbać, ale od czego jest rodzeństwo? Wczoraj Harry zauważył Cię ze swoim chłopakiem w Twoim pokoju i bardzo mu się to nie spodobało. Rozpętała się ogromna kłótnia i Niall został wyrzucony z domu.
Harry: Mówiłem Ci, żebyś go nie wpuszczała. *to było jedyne zdanie, które wczoraj do Ciebie wypowiedział. Musiałaś przyznać, że nie spodziewałaś się po nim takiego zachowania. Dzień później, Niall zapukał do drzwi Waszego domu. Miał nadzieję, że drzwi otworzy mu Twoja osoba, ale niestety przed drzwiami zauważył Twojego brata. Nie chciał się z nim ponownie kłócić, więc po prostu zapytał czy jesteś w domu*.
Harry: *przytula Nialla*
Niall: Co jest? *pyta zdziwiony*
Harry: Przepraszam, że wczoraj Cię tak potraktowałem, ale chce Ci coś powiedzieć. *powiedział, a Niall zamienił się w słuch* Proszę Cię, dbaj o [T.I] najlepiej jak potrafisz, ona zasługuję na bardzo dużo, więc dobrze Ci radzę Niall, nie złam jej serca.
Niall: Nigdy nie złamie jej serca, nie musisz się o to martwić Harry.






15) IMAGIN DLA KASI P. 
MAM NADZIEJĘ, ŻE IMAGIN CI SIĘ BARDZO SPODOBA I OCZYWIŚCIE POPRAWI HUMOREK.
KOCHAM CIĘ! :)


 *Palące się kawałki drewna w kominku, miękki koc, kubek ciepłej herbaty i ON. Tak właśnie chciałaś spędzić święta. Tylko ty i on. Oczywiście mieliście plany, żeby odwiedzić swoje rodziny i przyjaciół, ale te święta chcecie spędzić tylko we dwoje. Usiadłaś na kanapie, przykryłaś się kocem i wzięłaś do ręki kubek świeżo zaparzonej herbaty. Spoglądałaś w kominek, kiedy nagle obok Ciebie usiadł Niall. Miał na sobie sweter, który pewnego razu mu kupiłaś. Wyglądał cudownie. Jak anioł. Popatrzyłaś na niego, a chłopak uśmiechnął się pod nosem*.
Niall: [T.I], jesteś szczęśliwa?
Ty: A co to za pytanie? *podniosłaś brew*
Niall: Po prostu odpowiedz. *chwycił Twoją dłoń. Domyślałaś się, że chciał wiedzieć, czy jesteś z nim szczęśliwa*.
Ty: *przybliżyłaś się do niego i usiadłaś po turecku* Niall.. oczywiście, że jestem szczęśliwa.
Niall: Naprawdę?
Ty: Tak, a wiesz dlaczego? *chwyciłaś jego obie dłonie, a chłopak spojrzał na Ciebie* Jestem szczęśliwa, ponieważ jesteś obok mnie. To ty sprawiasz, że jestem szczęśliwa i pełna energii. Jesteś idealnym chłopakiem i każda dziewczyna chciałaby być na moim miejscu. Kocham Cię i proszę więcej się o to nie martw, kochanie. *uśmiechnęłaś się i chłopak zrobił to samo, lecz spuszczając wzrok. Położyłaś palce na jego brodzie i uniosłaś jego twarz do góry. Zaczęłaś go całować, a chłopak między pocałunkami śmiał się*.




16) IMAGIN DLA ANONIMKA LULI. 
MAM NADZIEJĘ, ŻE CI SIĘ SPODOBA, POPRAWI HUMOREK I KAŻDY KOLEJNY DZIEŃ BĘDZIESZ CHODZIŁA UŚMIECHNIĘTA.
KOCHAM CIĘ! :)


 *Święta. Jedno z najpiękniejszych wydarzeń, które odczuwamy raz w roku. Niestety, ty raczej ich nie przeżyjesz jak co roku. Akurat dzień przed świętami się rozchorowałaś i było wiadome, że w tym roku święta spędzisz w łóżku. Byłaś na siebie wściekła, bo zepsułaś wszystkim plany. Niall raz na jakiś czas zaglądał do Ciebie, ale wiedziałaś, że na pewno gdzieś w głębi duszy był zły. Przykryłaś się kołdrą po sam czubek głowy i chciałaś iść spać, kiedy do pokoju wszedł Niall*.
Ty: Co ty tu jeszcze robisz? Miałeś jechać do swojej mamy. *popatrzyłaś zdziwiona na swojego chłopaka. Po chwili zauważyłaś w jego rękach miskę popcornu i kilka filmów*.
Niall: Przed chwilą do niej zadzwoniłem i powiedziałem, dlaczego nie przyjadę. Kochanie, będziemy oglądać filmy i zajadać się popcornem, żebyś poczuła się lepiej. *uśmiechnął się, a ty odwróciłaś się do niego plecami*
Ty: Zniszczyłam nam całe święta, a ty chcesz oglądać ze mną filmy i zajadać się popcornem? *powiedziałaś załamanym głosem. Jak zwykle musiałaś coś spieprzyć. Nie chciałaś tego*
Niall: *podszedł do stolika, odłożył miskę oraz filmy i podszedł do Ciebie* Kochanie, spójrz na mnie. *dotknął Twojej ręki, a ty spojrzałaś na niego swoimi, w połowie, załzawionymi oczami* Nie zniszczyłaś nam świąt. To nie Twoja wina, że jesteś chora. *położył się obok Ciebie i przysunął Cię tak, że Twoja głowa leżała na jego torsie* Powiem Ci szczerze, że cieszę się, że jesteś chora.
Ty: *popatrzyłaś zszokowana* Dlaczego?
Niall: Bo przynajmniej raz spędzimy święta tylko we dwoje. *uśmiechnęłaś się, a chłopak mocno przytulił Cię do siebie*.




17) IMAGIN DLA KAROLINY MAŁGORZATY.
MAM NADZIEJĘ, ŻE CI SIĘ SPODOBA I POPRAWI KAŻDY KOLEJNY DZIEŃ.
KOCHAM CIĘ! :)

 *Od jakiegoś czasu uczęszczasz do szkoły artystycznej, żeby w przyszłości zostać sławną aktorką. Masz już kilka propozycji do różnych filmów, ale masz nadzieję, że w przyszłości otrzymasz propozycje od najlepszych reżyserów do filmów znanych później na całym świecie. Dziś umówiłaś się z jednym z reżyserów, że zagrasz w jego filmie i od razu otrzymałaś do ręki scenariusz. Po męczącym dniu, wróciłaś do domu i od razu wzięłaś się za analizowanie scenariusza. Do wieczora umiałaś już prawie większość. Gdy tak siedziałaś ze scenariuszem w rękach, do domu wrócił Harry*.
Harry: Hej kochanie, co tam masz? *zdjął swój płaszcz, po czym przyszedł do Ciebie*
Ty: Scenariusz do filmu, w którym zagram. *popatrzyłaś na niego, zanim się zorientowałaś, że zabrał Ci scenariusz i usiadł naprzeciwko Ciebie*
Harry: Przepytam Cię.
Ty: Chyba żartujesz.. *popatrzyłaś na niego z niedowierzaniem*
Harry: Jestem ciekawy, w jakim stopniu moja dziewczyna jest mistrzynią aktorstwa. *uśmiechnął się głupkowato. Przewróciłaś oczami, ale ostatecznie się zgodziłaś. Ty grałaś swoją rolę, a Harry grał pozostałe. Nie mogłaś się skupić, ponieważ Twój kochany chłopak każdą postać grał z innym nastawieniem i co chwile zmieniał głosy. Chciałaś zacząć się śmiać, ale jednak kontynuowałaś mówienie swojej roli. Za którymś razem już nie wytrzymałaś*
Ty: Harry, przez Ciebie nie mogę się skupić! *zaczęłaś się śmiać*
Harry: Ale ja nic nie robię. *powiedział i momentalnie zaczął się śmiać pod nosem*
Ty: Kłamiesz. *oznajmiłaś i popatrzyłaś na niego*
Harry: Wydaję Cię się. *spojrzał w kartkę. Patrzył tak jeszcze większą chwile, po czym wybuchnął śmiechem*.






18) Louis: Pośpiesz się! *krzyczy przez cały korytarz. Za kilka sekund mieli wyjść na scenę, żeby zagrać jeden ze swoich wspaniałych koncertów. Wszyscy stali już przy wejściu na scenę, tylko gdzie był Harry?*
Ty: Biegnij, zobaczymy się później, kochanie. *pocałowałaś go szybko, po czym chłopak wybiegł z garderoby i biegł w stronę reszty, przy okazji zapinając szybko swoją koszule. Wziął swój mikrofon i przybiegł do chłopaków. Wszyscy popatrzyli na niego*
Harry: Ani słowa. *wydyszał, po czym wszedł schodami na scenę, a reszta, idąc za nim, zaczęła się śmiać*.




19) IMAGIN DLA SUE STYLES.
MAM NADZIEJĘ, ŻE CI SIĘ SPODOBA I POPRAWI HUMOREK.
KOCHAM CIĘ! :)

 *Święta. Chciałaś świętować je inaczej niż zwykle, ale za jasną cholerę nie miałaś pomysłu, jak je spędzić. Nagle do domu wszedł Harry i oznajmił Ci, że zabiera Cię na randkę. Byłaś zdziwiona, ale poszłaś się ciepło ubrać, po czym chłopak zawiózł Waszą dwójkę w pewne miejsce. To było lodowisko. Harry doskonale jeździł na łyżwach i lubił lodowiska, a ty? Nie umiałaś ani jeździć na łyżwach, ani nie lubiłaś lodowisk. Chłopak ubrał sobie i pomógł Tobie założyć łyżwy, po czym wszedł na lodowisko, a ty stanęłaś w samym wejściu*.
Ty: Nie, Harry. Nie zrobię tego, prędzej się wywrócę i wyjdę na idiotkę. *powiedziałaś. Chłopak zaczął się śmiać i chwycił Cię za rękę. Czułaś, że Twoje serce bije jak oszalałe, a ciało drży pod pływem chłodnego wiatru*
Harry: [T.I], chodź! *uśmiechnął się i popatrzył na Ciebie, a ty nie zauważyłaś kiedy weszłaś na lód* Nie pozwolę Ci upaść. *oznajmił*
Ty: Nie! *zaczęłaś się śmiać. Harry jechał dokładnie obok Ciebie, obejmując Cię w talii i krok po kroku pokazywał Ci jakie ruchy masz wykonywać. Każda osoba będąca na lodowisku, patrzyła na Was jak na jakiś obraz*
Harry: Mówiłem Ci, że się nie wywrócisz, a nawet jeśli byś to zrobiła, to wywróciłbym się z Tobą, żeby również wyglądać jak idiota. *zaczął się śmiać, a ty zaczęłaś się rumienić*.
 
 



20) *Jesteś na koncercie chłopców. Harry od kilku dni chodził zmęczony i bez sił. Było widać, że coś go dręczy. Nie chciałaś go pytać, co go męczy, ale postanowiłaś, że zrobisz wszystko, żeby go rozweselić. Na dzisiejszym koncercie, Twój chłopak próbował się uśmiechać i robił wszystko, żeby fani nie podejrzewali, że coś jest nie tak. Stałaś przed fanami i miałaś idealny wzrok na Harry'ego. Chłopak spojrzał na Ciebie, a ty wykorzystałaś sytuację i zaczęłaś robić śmieszne miny. Harry odwrócił głowę w bok i uśmiechnął się pod nosem. Wiedziałaś, że uda Ci się go rozweselić. Potrzebowałaś jego uśmiechu, szczęścia, dowcipów. Potrzebowałaś swojego Harry'ego*.




~~
HOHOHO!

Witajcie Weronikers!
Wiem, że długo nic nie dodawałam i chciałam Was za to gorąco przeprosić, ale miałam dużo na głowie. Próbne egzaminy, obowiązki domowe, szkoła, ale nie traciłam czasu na pisanie imaginów. Oczywiście postanowiłam dodać je na święta, żeby Wam je trochę ulepszyć.

I właśnie teraz chcę Wam złożyć życzenia, choć jutro jest ostatni dzień świąt:

CHCĘ WAM GORĄCO ŻYCZYĆ NAJWSPANIALSZYCH, NAJPIĘKNIEJSZYCH I NAJCUDOWNIEJSZYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA, KTÓRE Z ROKU NA ROK BĘDĄ LEPSZE. MASĘ PREZENTÓW, DUŻO SZCZĘŚCIA, RADOŚCI, ŻEBY KAŻDY Z WAS ZNALAZŁ DRUGĄ POŁÓWKĘ I, ŻEBY WSZYSTKIE WASZE MARZENIA SIĘ SPEŁNIŁY. ŻYCZĘ WAM RÓWNIEŻ SZALONEGO I PIJANEGO SYLWESTRA!

Same.

Tak w ogóle, co u Was słychać?
Jak minęły Wam święta?
Co dostaliście?

Pochwalcie się! Chętnie poczytam i odpowiem przy okazji na Wasze pytania!


Ja powiem Wam, że Patryk (kiedyś o nim pisałam, moja miłość)  już przygotował się na święta:
(zrobiłam screeny ze snapa jego siostry)


























Muszę Wam się przyznać, że ostatnio często mi się zdarza patrzeć na swoje wcześniejsze posty i zauważam, że osoby, które kiedyś komentowały już nie wchodzą na mojego bloga, a przybywają nowi. To dość zaskakujące. Szkoda, że większość osób odeszła i nie czyta już mojego bloga, ale z drugiej strony cieszę się, że przybywają nowi czytelnicy!

ZBIERAM ZAMÓWIENIA NA IMAGINY - PISZCIE POD POSTEM W KOMENTARZU Z KIM CHCECIE! :) 

Na koniec chce wszystkich zaprosić na 1 rozdział drugiego z ff pt.: "Saving Liam".
Liczę na Wasze komentarze - http://betterthanwordsever.blogspot.com/

Bardzo Was kocham i życzę Wam jeszcze raz spokojnych i pogodnych świąt! 
Do zobaczenia w następnym poście kochani!







piątek, 21 listopada 2014

#21 Tweety

1) Twój tweet: Kochani, mam dla Was cudowną wiadomość. Otóż za 9 miesięcy przyjdzie na świat syn waszego idola. Jestem bardzo szczęśliwa!!
Pregnant

Tweet Liama: @[Twój username] Fani oszaleją, jeśli odziedziczy urodę po tatusiu ;)



2) Twój tweet: Ostatnio wyjęłam ze skrzynki kilkanaście listów od @Real_Liam_Payne, które mogę otworzyć, kiedy czegoś bardzo potrzebuję. Dziś chyba nadszedł ten dzień, kiedy mogę otworzyć jeden z nich. Pomożecie mi wybrać? :)
Surprise

Tweet Liama: @[Twój username] Ja bym wybrał ostatnią czerwoną kopertę ;)
Twój tweet: @Real_Liam_Payne "Otwórz kiedy, będziesz miała ochotę na niegrzeczne rzeczy". Serio? Dlaczego mnie to nie dziwi?



3) Twój tweet: Jak myślicie dobry wybór na randkę z pewnym panem? ;)
Outfif

Tweet Lou (stylistka chłopców): @[Twój username] Będziesz wyglądać olśniewająco! A teraz chodź do mnie, bo muszę Cię wyszykować do końca!
Tweet Liama: @[Twój username] Czyżby ten pewien pan, to był ja?
Twój tweet: @Real_Liam_Payne Być może ;)
Tweet Liama: @[Twój username] W takim razie jestem szczęściarzem ;)



4) Tweet Liama: Jedząc z @[Twój username] oreo z postaciami minionków, okazało się, że jestem tym minionkiem z jednym okiem :(
Untitled | via Tumblr

Tweet Zayna: @Real_Liam_Payne od dziś jesteś Liam Jednooki Payne :D
Tweet Liama: @zaynmalik Bardzo śmieszne...
Tweet Nialla: @Real_Liam_Payne Zostało coś jeszcze z tego oreo?
Tweet Liama: @NiallOfficial Nie pomagasz Niall...
Tweet Nialla: @Real_Liam_Payne Przepraszam, ale jestem głodny...



5) Tweet Louisa: Właśnie wróciliśmy z gali MTV, która odbyła się w Glasgow! WOW! Kolejne niezapomniane uczucie! Teraz jednak trzeba pójść spać, jednak najpierw muszę pomóc @[Twój username] się położyć. Dobranoc!
-G | via Tumblr



6) Tweet Louisa: Wakacje z rodziną i z najpiękniejszą dziewczyną na ziemi! Jestem ogromnym szczęściarzem :)
mirgaeva_galinka on Instagram

Twój tweet: @Louis_Tomlinson Dlaczego akurat w takim momencie musiałeś mi zrobić zdjęcie?
Tweet Louisa: @[Twój username] Jest bardzo seksowne ;)



7) Tweet Johannah (mama Louisa): Dzisiejszy dzień jest dla mnie wyjątkowy. Ślub. To cudowne przeżycie. Jednak ja się czuję, jakbym była na ślubie tej o to wspaniałej dwójki. @[Twój username] i @Louis_Tomlinson  to przepiękna, przecudowna i przezabawna para! Kocham Was!




8) Tweet Louisa: Właśnie wszedłem do pokoju córki, żeby zobaczyć co u niej i zobaczyłem, że maluję. Dusza artystyczna po mamusi? ;)
dream | Tumblr

Twój tweet: @Louis_Tomlinson Po tatusiu ma na pewno duszę artystyczną do śpiewania ;)



9) Tweet Lou (stylistka chłopców): Pomagam @[Twój username] wyszykować się na randkę z jej uroczym i zabawnym wybrankiem. @NiallOfficial jesteś gotowy by zobaczyć swoją dziewczynę? :)
Lips

Tweet Nialla: @louteasdle przybiegnę nawet szpagatami, żeby ją zobaczyć ;)



10) Twój tweet: Uwierzcie lub nie, ale widok @NiallOfficial z naszym dzieckiem w rękach, jest czymś cudownym. Takie widoki są wspaniałe, ale zgaduję, że nie tylko dla mnie? :)
baby photography | BABY | Pinterest



11) Twój tweet: Odwróciłam się tylko na chwilę, żeby sięgnąć szampon i nagle zobaczyłam to...
add a caption

Tweet Nialla: @[Twój username] Od małego wie co dobre. Moja krew xx



12) Tweet Nialla: Od dziś @[Twój username] może być nazywana przeze mnie "Pani Horan". To był cudowny i niezapomniany dzień! Dziękuję wszystkim za życzenia i dobrą zabawę!
Tumblr



13) Tweet Zayna: Jedziemy właśnie z @[Twój username] na odwiedziny do moich rodziców. Pamiętajcie, żebym nigdy więcej nie pozwalał [T.I] siadać za kierownicę! To istne szaleństwo!
Noramr | via Tumblr

Twój tweet: @zaynmalik To raczej ty nie powinieneś siadać za kierownicą x



14) Twój tweet: W ten trochę chłodny dzień chciałam iść z @zaynmalik na spacer, jednak kiedy chciałam założyć buty, pojawił się na przeszkodzie mały problem..
Kitty<3 | via Tumblr



15) Twój tweet: Chociaż mam dzień wolny, nawet teraz muszę pracować. Cóż zawód piosenkarki nigdy nie śpi, ale teraz nie mam żadnego pomysłu :(
(100+) launchpad | Tumblr

Tweet Zayna: @[Twój username] Może ja sprawię, że dostaniesz weny? ;)



16) Twój tweet: Dowiedziałam się przed chwilą od @louteasdle, że chłopcy wracają na kilka dni do domu. Nie mogę się doczekać aż zobaczę @zaynmalik. Jestem szczęśliwa!!
http://profashionall.tumblr.com

Tweet Zayna: @[Twój username] Tu Nialler. Zayn akurat śpi, jednak ja i reszta też nie możemy się doczekać, aż Cię zobaczymy! Poza tym, masz coś dobrego w domu do jedzenia? Bo po tych kilku godzinach, jestem głodny :(



17) Twój tweet: Chyba nie muszę opisywać reakcji chłopców i innych na wieść, że moje i @Harry_Styles dziecko pierwszy raz kopnęło? :)
GabeandJesss



18) Tweet Harry'ego: Czekam sam w domu na @[Twój username], aż wróci z pracy do domu, jednak sądzę, ze to potrwa zbyt długo.. Ktoś jest chętny do mnie wpaść? ;)
Living my life | via Tumblr

Twój tweet: @Harry_Styles Nie zapominaj mój drogi, że ja to widzę...
Tweet Harry'ego: @[Twój username] Też Cię kocham! x



19) DAJĘ TUTAJ DEDYK DLA MOJEJ PRZYJACIÓŁKI DOROTY :) 
MAM NADZIEJĘ, ŻE CI SIĘ SPODOBA! 

Tweet Louisa: Kiedy @Harry_Styles zmieniał przy nas koszulkę, każdy na pewno zauważył jego plecy. @[Twój username] powinienem zapytać co się działo w nocy?
Tumblr

Twój tweet: @Louis_Tomlinson Lepiej nie..
Tweet Harry'ego: @Louis_Tomlinson Radzę nie, bo będziesz zazdrosny, że Cię przy tym nie było ;)



20) Twój tweet: Różne mapy, zagadki, informacje - i to wszystko po to, żebym mogła na koniec otrzymać prezent od @Harry_Styles z okazji naszej rocznicy. Prywatny koncert? Coś wspaniałego! Dziękuję, kocham Cię! x
....



_________________________________________________________________________________

Witajcie Weronikers! 

Powiem krótko: WOW!

Na serio nie spodziewałam się, że tak długo nie dodawałam tweetów! Możecie mnie za to zamordować, na serio pozwalam Wam..

Obiecuję, że teraz się poprawię z tweetów, więc zbieram dedyki! 

Piszcie pod tym postem, z kim chcecie dedyka! 

Kocham Was!