wtorek, 6 sierpnia 2013

#239 Krótkie imaginy

1) Louis: widzisz, Liam'owi bardzo się podobasz. *mówi do Ciebie, a Liam uderza go w rękę, pół poważne, pół żartem.*
Louis: Hej! *Louis patrzy się na niego, zanim zaczęli oboje się śmiać.*



2) *Ty i twój chłopak właśnie zerwaliście. Harry jest twoim najlepszym przyjacielem, więc próbuje co w jego mocy, aby cię pocieszyć, mówiąc ci głupie żarty.*
  


3) *Niall uśmiecha się za każdym razem, gdy cię widzi.*



4) Niall: Jak widzisz związek Harry'ego i [T.I] za kilka lat? *Niall czyta pytanie. *
Liam: ślub oczywiście *odpowiada*
Louis: Ja widzę co jest między nimi.



5) *Zayn patrzy na Ciebie tak za każdym razem jak z nim rozmawiasz.*



6) *Jesteś zdenerwowany bo będąc na zakupach z Louisem, jakiś fan cię obrażał.*
Louis: Wciąż jesteś tym zdenerwowana kochanie? *pyta, kiedy poszłaś zapłacić za rzeczy, które kupiliście.*
Ty: Trochę. *odpowiadasz, a on owija wokół Ciebie rękę.*
Louis: Nie przejmuj się. Kocham Ciebie i tylko Ciebie. *powiedział i pocałował cię w policzek*



7) *Twój chłopak usiadł obok Ciebie.*
Ty: co? *pytasz po kilku minutach ciszy i on patrzy na ciebie.*
Harry: wstań *powiedział unosząc brwi*
Ty: nie *odmówiłaś*
Harry: nie pozostawiasz mi wyboru *powiedział zanim wziął cię, przerzucił przez ramię i udał się z Tobą do sypialni.*



8) *Ty i Twój chłopak byliście znani jako "śmieszki". Fani kochali was za to jacy ty i Niall jesteście śmieszni razem, więc nigdy nie było na was żadnych hejtów. Podczas koncertów, Niall zawsze robi śmieszne miny do Ciebie lub pokazuje swój język. To jest po prostu idealny związek.*



9) *Zaprosiłaś Harry'ego do Twojego domu na obiad i na szczęście bardzo dobrze dogaduję się z Twoimi rodzicami.*
Ty: Zaraz wracam *przeprosiłaś i poszłaś do kuchni, gdy po kilku minutach przyszedł Harry i przyciągnął cię do siebie.*
Ty: co ty robisz? *pytasz się, a on przegryza wargę*
Harry: wyglądasz seksownie... mam na ciebie ochotę *szepnął Ci uwodzicielsko do ucha*



10) *Masz trudność z założeniem butów, wzdychasz. Twój brzuch jest teraz większy niż kiedykolwiek, a dziecko mogło się urodzić lada dzień. Nagle poczułaś, że wody ci odeszły, Twoje oczy rozszerzyły się i krzyknęłaś pierwszą słowo, które pomyślałaś.*
Ty: CHOLERA!!!!!! *Harry przerwał to co robił i przybiegł do Ciebie*
Harry: Nic ci nie jest kochanie? *spytał, a gdy zobaczył, co się dzieje, pozostał spokojny, mówił ci, żebyś spokojnie oddychała, a on szukał kluczyków od samochodów.*

3 komentarze:

  1. Uwielbiam twoje imaginy. niektóre z nich sprawiają, że siedzę i śmieję się do monitora (jak Maciek z Klanu XD)

    Zostałaś nominowana przeze mnie do The Versatile Blogger Award ;)
    Więcej u mnie na blogu: http://one-direction-opowiadanie-claudia.blogspot.com/2013/08/the-versatile-blogger-award.html

    OdpowiedzUsuń
  2. wow!są świetne.Jedne z najlepszych jakie zrobiłaś :)

    OdpowiedzUsuń