#277 Krótkie imaginy

1) *Harry kładzie rękę na ustach Liam i mówi..*
Harry: Shh!! *szybko zakrywa mu rękę, gdy Liam zaczął niespodziewanie mówić o jego sekrecie, pod kochania się w Tobie.*



2) *Masz dziecko z Harrym po pięciu miesiącach waszego małżeństwa.*



3) *Zayn i Liam, mówią Louisowi, że powiedziałaś, że go lubisz.*
Louis: Czekaj, mówisz poważnie w tej chwili? Ona mnie lubi? *mówi zaskoczony.*



4) *Jesteś stylistką na jednej z sesji zdjęciowej One Direction. Każdy robi to, to co mieli, ale Louis ciągle rozrzucał swoje ubrania, przez co musiałaś je zbierać. W końcu miałaś dość, gdy "przypadkowo" rozerwał swoją koszulkę.*
Ty: Louis *powiedział do niego, ciągnąc go na korytarz.*
Ty: Co się z tobą dzieje? To jest już 5 raz, gdy rozwaliłeś swoje ciuchy. *Uśmiechnął się do Ciebie.*
Louis: Mogę powiedzieć ci to w tajemnicy? *Spytał. Pochylił się i szepnął ci do ucha.*
Louis: Jesteś słodka, gdy się denerwujesz. *Uśmiechnął się i pobiegł do reszty. Powoli weszłaś do pokoju, oszołomiona. Cały czas uśmiechał się i mrugał do Ciebie. Czasami robiąc coś ze swoimi rzeczami, żeby cię podrażnić.*



5) *Liam jest w trasie z chłopakami. Chcesz zrobić mu niespodziankę. Podczas wywiadu, dyskretnie wchodzisz do pokoju i słuchasz jak odpowiada na pytania. Po kilku minutach cię spostrzega i na jego twarzy pojawia się ogromny uśmiech. Wstaje z krzesła, podbiega do Ciebie i bardzo mocno cię przytula, pokazując tym, jak bardzo za Tobą tęsknił.*



6) *Liam jest w trasie od ponad dwóch miesięcy. Udało ci się zorganizować dla siebie, spędzenie kilku dni z nim. Spędzasz z nim tyle czasu, ile to możliwe. Widzisz, że Liam jest smutny, na myśl, że znowu będziesz musiała go opuścić. Odwraca się do Ciebie, i mówi..*
Liam: Dopóki widzę Twój uśmiech, czuję się jak w domu, bez względu na to gdzie jestem. Tak więc, gdy nie jesteśmy razem, myślę o Tobie, a ty pewnie myślisz o mnie?



7) *Opowiadasz swojemu chłopakowi Zayn'owi swój dzień w pracy, ale zauważasz, że on w ogóle nie słucha.*
Ty: Zayn, czy ty mnie słuchasz? *patrzysz na niego.*
Zayn: Tak, tak kochanie, słucham.



8) Zayn: Kochanie! *Usłyszałaś krzyk Zayn z tyłu. Odwróciłaś się i spojrzałaś na niego. Przewróciłaś oczami  i modliłaś się, żeby nie stała mu się krzywda.*



9) *Niall jest pijany, więc postanawiasz go nagrać.*
Niall: Hej yo, tu Nialler, i kocham moją dziewczynę [T.I], i nie oddam jej nikomu, bo ona jest moja. *próbuję rapować.*
Liam: On jest pijany i rapuje dla [T.I].
   


10) *Niall ma dzień wolny, więc idzie do Ciebie do domu, żeby spędzić go z Tobą. Podczas gdy robisz kilka rzeczy, które musisz zrobić, on jeździ po wszystkich pokojach na krześle i zadaję ci bardzo dużo pytań, żeby zwrócić Twoją uwagę. Zatrzymujesz się i zwracasz się do niego..*
Ty: Myślisz, że to śmieszne? I czy możesz przestać? *On patrzy na Ciebie, gdy jest przed Tobą.*
Niall: Nie, nie sądzę! Jeśli chcesz, możesz iść ze mną. Mam specjalne miejsce, na moich kolanach. Obiecuję, że nie będę jeździć za szybko! *Niall rozszerza swoje ramiona, siadasz mu na kolanach i jeździ z Tobą na krzesełku po całym domu.*







_________________________________________________________________________________
IMAGINY ZNOWU PISANE NA SZYBKO, BO IDĘ DO KOŚCIOŁA.

WŁAŚNIE ZOBACZYŁAM, ŻE POD DWOMA POSTAMI JEST 14 KOMENTARZY I TO DLA MNIE DUŻE ZASKOCZENIE..

ALE I TAK WIEM, ŻE NAPISALIŚCIE TYLE KOMENTARZY, BO "COŚ" NAPISAŁAM POD IMAGINAMI.

A GDYBYM NIE NAPISAŁA, TO BYŁOBY TAK SAMO JAK PRZEDTEM..

MIŁO MI, ŻE NIE CHCECIE, ŻEBYM OPUŚCIŁA BLOG, ALE SAMA NIE WIEM..

WIECIE JAK TO JEST SIĘ CZUĆ, GDY CZYTELNICY I KOMENTATORZY, NIE CZYTAJĄ TEGO CO KTOŚ PISZE I NIE KOMENTUJĄ? NIE WIECIE (NO MOŻE NIEKTÓRZY TAK).

NIE CZYTAM WAM W MYŚLACH I NIE WIEM CO SĄDZICIE, O IMAGINACH I OGÓLNIE O MOIM BLOGU.. ZAŁOŻYŁAM GO SPECJALNIE DLA WAS, ŻEBY PO CIĘŻKICH DNIACH WAS NIMI USZCZĘŚLIWIĆ ALE TEŻ, ŻEBYŚCIE MOGLI COŚ CZYTAĆ. 

A GDY PISZĘ COŚ WAŻNEGO CZASAMI POD IMAGINAMI TO TAK TEGO NIE CZYTACIE.. ALBO WAM SIĘ NIE CHCE, ALBO WAS TO NIE OBCHODZI..

NIE WIEM.

KOCHAM WAS ALE NAPRAWDĘ MUSICIE MNIE ZROZUMIEĆ.

PISZECIE MI CO CHWILE "KIEDY NASTĘPNE???" ALBO "KIEDY NASTĘPNE O JB LUB 1D??"

NIE WIEM KIEDY BĘDĄ NASTĘPNE NAPRAWDĘ..

MAM SZKOŁĘ, BIEGAM ITD.. MAM OBOWIĄZKI TAK JAK WY.

A ZE SZKOŁY CZASAMI WRACAM PÓŹNO I NIE MAM CZASU NA NAPISANIE.

A WIECIE, ŻE NIE BĘDĘ 24/7 SIEDZIEĆ I PŁASZCZYĆ SWOJEGO ZACNEGO TYŁKA PRZED KOMPEM..

BO MOJE OCZY TEŻ PRAGNĄ ODPOCZYNKU, A NIE TYLKO, ŻEBY SIĘ NAŚWIETLAŁY.

CHCECIE, ŻEBYM BYŁA ŚLEPA W TAKIM WIEKU? PROSZĘ BARDZO.

JEŻELI BĘDĘ MIAŁA DOSTĘP DO KOMPUTERA, WTEDY JE NAPISZE SPECJALNIE DLA WAS.

ALE MUSICIE ZROZUMIEĆ, ŻE JA NIE JESTEM ROBOTEM TYLKO CZŁOWIEKIEM I MAM TEŻ OBOWIĄZKI I TO BARDZO DUŻO..

DOSTAJE NA TELEFON POWIADOMIENIA KTO SKOMENTOWAŁ MOJE BLOGI I GDY WIDZĘ ICH MAŁO, ROBI MI SIĘ SMUTNO, ALE WIEM, ŻE CHOCIAŻ, KTOŚ CZYTA.

A GDY WIDZĘ DUŻO, SERCE MI SIĘ RADUJE JAK OSZALAŁE. 

MAM NADZIEJĘ, ŻE NIE BĘDĘ MUSIAŁA PRZYPOMINAĆ O KOMENTOWANIU, BO WAS DO TEGO NIE ZMUSZAM, ALE CHCE, ŻEBY BYŁY KOMENTARZE.

BO GDY CZYTAM JE NA SWOJEJ KOMÓRCE, TO PŁAKAĆ MI SIĘ CZASAMI CHCE.

BO KOCHAM CZYTAĆ WASZE KOMENTARZE WSZYSTKIE, CHOCIAŻ LUBIĘ CZYTAĆ DŁUUUUUUGIE KOMENTARZE.

MAM NADZIEJĘ, ŻE MNIE ZROZUMIECIE.

A CO Z ODJEŚCIEM Z BLOGA TO SIĘ ZASTANOWIE.